Bogdan Suchowiak "Neuengamme"
Bogdan Henryk Suchowiak (ur. 29 listopada 1905 w Poznaniu; zm. 20 lipca 1991 w Warszawie) - oficer Wojska Polskiego, więzień niemieckich obozów koncentracyjnych.
Bogdan Suchowiak walczył jako oficer w wojnie obronnej 1939. Dostał się do niemieckiej niewoli, z której uciekł 10 października 1939. 7 sierpnia 1940 został aresztowany i poprzez Fort VII w Poznaniu, KL Buchenwald trafił do KL Neuengamme, gdzie otrzymał numer obozowy 3524.
Książka jest opisem powstania, funkcjonowania i zamknięcia obozu w Neuengamme oraz tragedii, która wydarzyła się w zatoce Lubeckiej, w której uczestniczyli więźniowie tego obozu
Jak autor pisze w swojej książce „…Świadomość faktu , że pierwsza praca, jaka ukazała się w języku polskim o obozie koncentracyjnym ,przez, który przeszło siedemnaście tysięcy Polek I Polaków, a ośmiuset Czechów i Słowaków, została napisana przez Czecha, skłoniła mnie do sięgnięcia przez pióro….”
Sam pisarz argumentuje, że książka, o której wspomniał, a była to „Cap Arkony” Emila Frantiska zawierała całe mnóstwo błędów i niezgodności z prawdą co go osobiście irytowało.
A fakt tragedii polaków, którym tam odebrano życie jest już dobrym powodem, by o nich napisać.
W książce pan Henryk starał się zawrzeć całą historie obozu co zmieniło ją w rodzaj kieszonkowej encyklopedii obozu Neuengamme w raz z podobozami, które autor dość dobrze opisał. Dzięki temu nie trzeba szukać informacji na dany podobóz w innych źródłach.
Miłym zaskoczeniem był dla mnie koniec książki, gdzie można spotkać coś w rodzaju analizy jak doszło do tragedii i jakie były jej skutki. Autor dokopał się do dziennika rozkazów pilotów, którzy bombardowali statki na zatoce, w których byli więźniowie dzięki czemu tworzy się pełen obraz tego co tam się wydarzyło.
Jakby tego było mało w książce przytoczony jest fragment przewodu sądowego, dotyczącego Lagerfurera Antona Thumanna, ponieważ miał on decydujący wpływ na warunki życia więźniów w obozie
Miłym zaskoczeniem był dla mnie koniec książki, gdzie można spotkać coś w rodzaju analizy jak doszło do tragedii i jakie były jej skutki. Autor dokopał się do dziennika rozkazów pilotów, którzy bombardowali statki na zatoce, w których byli więźniowie dzięki czemu tworzy się pełen obraz tego co tam się wydarzyło.
Jakby tego było mało w książce przytoczony jest fragment przewodu sądowego, dotyczącego Lagerfurera Antona Thumanna, ponieważ miał on decydujący wpływ na warunki życia więźniów w obozie
Jeśli ktoś interesuje się obozem w Majdanku to tutaj ma okazje zapoznać się z dalszymi losami kata z Majdanka, który był kierownikiem więźniarskiej części obozu (Schutzhaftlagerführer) w obozie Majdanek. Od lipca 1944 do maja 1945 pełnił taką samą funkcję w obozie Neuengamme (KL).
Ogólnie książka w moich oczach wypadła dobrze, choć może zawieść się ten, kto szuka szczegółowego opisu każdego dnia z codziennego życia więźniów, ponieważ autorowi bardziej zależało na szerszym opisie tematu. Jako ciekawostkę mogę dodać, że w powyższym obozie został osadzony Józef Tusk, dziadek naszego premiera. Jako powód aresztowania podano:Fanatischer Pole gefahrdet die Sicherheit des deutschen Staates (polski fanatyk - zagraża bezpieczeństwu Rzeszy). Przebywał tam do 26 sierpnia 1942 roku.Rajmund Tusk, syn Józefa mówi, że w zwolnieniu z obozu pomógł mu prawdopodobnie właściciel fabryki, Schatz, u którego zatrudniona była mama.
Szczerze polecam
Szczerze polecam
Dzień dobry, chciałbym kupić tą ksiazke
OdpowiedzUsuńMoże ktoś chce sprzedać?
maciejgrzybow@gmail.com
Moj Dziadek Bogdan Suchowiak napisal te książkę i był tylko 1 nakład Udało mi się znaleźć jedną tylko książkę w antykwariacie w Warszawie
OdpowiedzUsuń