Translate

piątek, 15 lutego 2013

"Dni mojego życia Auschwitz Historia prawdziwa"



"Dni mojego życia w Auschwitz"

                Dokument przedstawia nam pana Dronia pochodzącego z Chorzowa. Był on więźniem nr 1292 w obozie Auschwitz. Do niewoli trafił przez kolegę ze szkoły Józefa Szczypiora, który go zadenuncjował na gestapo. Bohater filmu opowiada o tym jak i za co trafił do obozu oraz jak był traktowany w czasie przesłuchań, które miały go skłonić do przyznania się do stawianych mu zarzutów. Dzięki temu filmowi możemy dowiedzieć się jak wyglądały początki obozu Auschwitz gdzie nie wszystko było ustalone i uporządkowane. Więźniowie wtedy jeszcze nie posiadali tatuaży z numerami na przedramieniu, lecz nosili je przyszyte do pasiaków.  Numerowanie na skórze wprowadzono dopiero wtedy, gdy w obozie było już tak źle, że więźniowie, którym podarły się już ciuchy lub były tak zniszczone, że nie było, co naprawiać, więc zabierali ciuchy zmarłym więźniom. Przez co numer na spodniach zmarłego mógł różnić się od numeru na bluzie no i oczywiście obydwa numery były inne niż numer samego więźnia, który już nie żył. Dopiero pod koniec 1942r rozwiązano ten problem tatuując nowo przybyłych więźniów.
Z dokumentu wyłania nam się także obraz bezduszności rodzin ssmanów. Przychodziły one razem z dziećmi do obozu by się bawić i śmiać w czasie egzekucji więźniów obozu za kuchnią na żwirowisku. Bohater filmu przytacza w nim jeszcze wiele scen okrucieństwa i nieludzkiego traktowania osadzonych w czasie, kiedy tam przebywał i może mówić naprawdę o wielkim szczęściu, ponieważ był tam tylko do 19 stycznia 1942r.
          Film godny polecenia, choć by ze względu na to, że takie historie już niedługo umrą z ludźmi, którzy je w sobie noszą..


środa, 13 lutego 2013

"Aniol śmierci Josef Mengele"

"Aniol śmierci Josef Mengele"


                 Film, opowiada o faszystowskim lekarzu, którego raczej przedstawiać nie trzeba, bo wszyscy, którzy choć troszkę mieli wspólnego z tematyką holokaustu doskonale znają nazwisko Mengele. W dokumencie tym mamy okazje posłuchać relacji kilku kobiet z różnych środowisk i krajów, które miały wątpliwą przyjemność spotkać na swej drodze tego…człowieka?(Nazwa czysto biologiczna, bo trudno tu przytoczyć jakąkolwiek inną nazwę żywego stworzenia nie obrażając osobnika, którego nazwę bym użył w stosunku do niego). Kobiety opowiadają o eksperymentach, które przeprowadzał na nich lub na ich dzieciach. Jego głównym celem było znalezienie sposobu na genetyczne warunkowanie cech aryjskich u dzieci i zwiększenie ilości ciąż mnogich. Dlatego też obiektem jego zainteresowań stały się bliźnięta, na których przeprowadzał wszystkie możliwe badania medyczne. Potem oboje bliźniąt było równocześnie zabijanych, aby porównać ich narządy wewnętrzne. Mengele pracował także nad opracowaniem metody zmiany koloru oczu oraz nad chorobą obecną w obozie cygańskim w Birkenau tzw. zgorzelą policzkową ponadto interesowały go różne inne anomalie biologiczne np. karłowatość. Swoje ofiary wybierał na rampie z pośród więźniów przywożonych do obozu z wszystkich krajów Europy, które były pod nazistowską okupacją. Podczas  wszystkich selekcji, w których uczestniczył 74 razy wysłał tysiące ludzi na śmierć nawet nie spoglądając na nich. 
           Te nieliczne historie przytoczone w tym dokumencie są żywym świadectwem, jakim potworem może być człowiek…człowiek, wychowany w katolickim domu i który otrzymał dobre wykształcenie wykorzystuje to wszystko przeciwko innym ludziom i który za te wszystkie potworności nie otrzymał najmniejszej nawet kary. Josef Menele zmarł w Brazylii 7 lutego 1979 w czasie kąpieli w oceanie doznał prawdopodobnie udaru mózgu i utonął.


wtorek, 12 lutego 2013

"Byłem w Sonderkommando"


"Byłem w Sonderkommando"

               Film, ten mógłby być pierwszą częścią do filmu"Sonderkommando żywe trupy z Auschwitz".Tak przynajmniej wskazywałaby chronologia czasowa obydwu filmów. Jednak po obejrzeniu tych dokumentów postanowiłem przedstawić je w tej kolejności ponieważ pierwszy opowiada o jednym człowieku i o jego pracy w sonderkommando i to on sam o tym opowiada, przez co daje nam możliwość oceny jego postaci i działania poprzez jego samego. Myślę, że wielu ludzi z początku szokuje opowiadanie tego człowieka i wielu z nas ma mieszane uczucia w stosunku do tej historii, no cóż…jesteśmy tylko ludźmi i oceniamy wszystkich z perspektywy własnego życia i doświadczeń, lecz sądzę, że większości z nas nie potrafi sobie nawet wyobrazić takich rzeczy, które ten człowiek widział na własne oczy. I stąd ten właśnie drugi film, film, w którym wypowiadają się osoby, które były w obozie i które patrzą z zupełnie innej perspektywy na to kommando i na prace, którą oni wykonywali. Ludzie ci wręcz podziwiali tych z krematorium,a dlaczego? Zapraszam na film

"Sonderkommando Żywe trupy z Auschwitz"

"Sonderkommando Żywe trupy z Auschwitz"

                Film zrobiony w konwencji wywiadu ,w który wstawione są filmy ze starych kronik oraz stare zdjęcia.Wywiad ten przeprowadzany jest z  panem Henrykiem Mandelbaum, który był w grupie sonderkommando w Birkenau i jako jeden z niewielu postanowił otwarcie powiedzieć o tym co musiał robić w krematoriach. Musimy pamiętać o tym , że praca w tym kommando niosła ze sobą poważne skutki w historii powojennej , ludzie , którzy wykonywali prace w krematoriach byli uznawani  przez sowietów za kolaborantów , a ponadto było wiele grup,  które ścigało i zabijało pracujących w sonderkommando uważając ich za współwinnych śmierci tych, których zagazowano.Pana Henryka aresztowano 10 kwietnia 1944 i wysłano do Birkenau, gdzie oznaczono go numerem 181970.Po odbyci kwarantanny został przydzielony do sonderkommando , był bezpośrednim świadkiem likwidowania 400 tysięcy Węgierskich żydów latem 1944 , a w październiku 1944 brał udział w przygotowaniu do buntu kommanda, lecz nie brał w nim bezpośrednio udziału, ponieważ akurat pracował w innym krematorium, dzięki czemu nie został rozstrzelany po ewakuacji obozu w 1945 uciekł z tzw "marszu śmierci". 
          W przypadku pana Henryka można mówić o niewiarygodnym szczęściu,bo pracownicy krematoriów nie żyli dłużej niż 16 tygodni, gestapo likwidowało świadków gazowania ludzi i tworzyło kommando z nowo przybyłych , a przy likwidacji obozu starali się pozbyć wszystkich o czym można przeczytać w książce "Byłem asystentem doktora Mengele"